Nie wiedziałem co się stało. Usiadłem na korytarzu. Nagle podszedł do mnie brat.- Hejka Logan... co jest ? - zapytał się Michel
- Eri
- dała ci kosza ?
- nie wiem już...
- chcesz się przejść ?
- ok
Poszliśmy do lasu. Pobiegaliśmy trochę i po trenowaliśmy. Próbowałem zapomnieć o niej ale nie potrafiłem.
< Eri ? brak weny >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz