- kogo masz jeszcze na swojej liście ? - zapytałem
- co ciekaw, sądzisz że jesteś na niej - odpowiedziała
- A nie jestem ? - zacząłem ją łaskotać
- Przestań ! - zaczęła krzyczeć w śmiechu
- Poddajesz się ? - zapytałem i całując ją
- Nigdy - powiedziała w przerwie
Leżeliśmy dość długo na trawie całując, gadając i śmiejąc się.
Lisku?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz