Otworzyłam jakieś drzwi, ale zanim zdążyłam rozejrzeć się po pomieszczeniu, obok mojej głowy przeleciał nóż. Spojrzałam w stronę rzucającego.
- Nic ci nie jest? - Spytał Marco.
- Nie, wszystko w porządku. - Odpowiedziałam. - Niezły rzut. - Dodałam po chwili.
Marco?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz