Zamknęłam oczy na kilka sekund po czym odwróciłam się i odeszłam. Szłam przed siebie. Potem zmieniłam się w lisa i kontynuowałam wędrówkę. Zatrzymałam się dopiero kiedy znalazłam niewielką jaskinię. Weszłam do środka, położyłam się na ziemi i oparłam głowę na przednich łapach spoglądając w dal nieobecnym wzrokiem.
Logan? Co słychać na drzewie?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz