Otworzyłam usta, ale nie wydobyły się z nich żadne słowa.
- Dzięki... Jest... piękna... ale... nie musiałeś... jej... kupować... - Wydukałam w końcu.
- Przynajmniej będziesz miała na czym grać. - Zauważył Logan podając mi gitarę.
- Ja... nie mogę jej zatrzymać. - Powiedziałam.
Logan?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz