- Chcesz się PRZEJŚĆ do... Zobaczysz sama - powiedziałem
- Dobra - powiedziała
Poszliśmy do akademii i stanęliśmy obok jakiegoś portretu.
- I co to tu ? - zapytała się
- No co ty - powiedziałem i rozejrzałem się dookoła
Nikogo nie było oprócz nas. Wcisnąłem w ramie portretu guzik. Nagle ściana się przesunęła i weszliśmy na schody, od razu za nami się zamknęły. Z chodziliśmy schodami gdzieś 2 minuty, aż doszliśmy do starych drewnianych drzwi.
- Czemu prowadzisz mnie do jakiejś starej piwniccyy... - przedłużyła ostatnie słowo gdyż otwarłem drzwi
Widok był zniewalający:
- Witaj w moim sekretnym miejscu... Błagam cię nie mów o nim - powiedziałem
< Sasha? >
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń