Zanim nas zobaczyli ukryliśmy się za pokaźnym krzewem.
- Mam pomysł- szepnęłam cicho. Nie wiedziałam ilu z nich ma nadnaturalne zmysły i jak bardzo są wyczulone.- Zmień się w wilka. Ty zajdziesz ich od przodu i jakoś zmusisz do odwrócenia się- przytaknął- w tym czasem ja zajmę miejsce za ich plecami i gdy się odwrócą spotkają...- zamyśliłam się. Po raz pierwszy zabrakło mi pomysłu.- Na co masz ochotę? Dobrze wiesz, że to może być wszystko- posłałam mu łobuzerski uśmiech.
<Logan? Zaszalejmy : ) >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz