- No dobra - mruknęłam
Poszłam do regału z książkami. Przejrzałam wszystkie książki. Nudna, głupia, nie mój temat, czy jest tu jakaś fajna książka. No cóż... To może gry. Chińczyk, karty, coś, ooo nuda, znowu. Może bilard ? Jestem sama... No może jest Sasha, ale ona leży lub śpi. Po godzinie Sasha zasnęła. Ja się wymknęłam. Chodziłam sobie po lesie, było tu prześlicznie. Kwiaty były kolorowe, a drzewa ogromne.
< Sasha >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz