W spokoju wróciłyśmy do kryjówki. Wyciągnęłam z lodówki worek z lodem i przyłożyłam sobie do brzucha.
- Cholerny szpieg - powiedziałam po raz kolejny - A teraz słucham. Czemu wyszłaś z kryjówki? - dalej byłam wkurzona, ale czekałam cierpliwie na tłumaczenie Mell.
<Melive?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz