- Doszło do małej sprzeczki z Ericem i Christine -westchnęłam - Bardzo ładnie przyłożyłeś Ericowi - uśmiechnęłam się
- Dzięki - odwzajemnił uśmiech - a ty?
- Och... Ja tylko wytarłam korytarz Christiną - przewróciłam oczami. Podałam Loganowi szklankę wody - Jak wypijesz powinieneś się jeszcze położyć - oznajmiłam wstając
<Logan?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz