niedziela, 7 września 2014

Od Sashy cd. Logan

- Na ziemię - szepnęłam do Logana i zamieniłam się w smoka.

Mój długi ogon przeciął powietrze tuż nad głową wilkołaka. Machnęłam nim w stronę strażników wywracając ich. Przez najbliższe kilka minut bez przerwy odpieraliśmy ataki wciąż nowych strażników. Loganowi już wyczerpała się amunicja i walczył jako wilk.
**Jakiś czas później**
Skąd tu tylu strażników? Spytałam sama siebie, falom kolejnych wojowników nie było końca, a walka jest bardzo męcząca (ale się zrymowało XD). Podniosłam łeb do góry i posłałam w stronę sufitu rzekę ognia. Przepaliłam wszystko i nad naszymi głowami ukazało się bezgwiezdne niebo. W tym czasie do mojego odsłoniętego boku zakradł się jeden ze strażników. Wyciągnął nóż i wbił mi go w bok. Zaryczałam. Chwyciłam wilka i wyleciałam przez otwór. Postanowiłam lecieć najniżej jak tylko się da. Z mojego boku cały czas lała się krew, po kilku minutach szybkiego lotu wypatrzyłam polankę. Pociemniało mi przed oczami. Tuż nad ziemią zwolniłam uścisk i Logan bezpiecznie wylądował. Ja natomiast uderzyłam w ziemię. Po chwili zmieniłam się w człowieka.

<Logan?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz