Z pewną niechęcią popatrzyłam na pistolet w ręku Logana. Zdecydowanie wolę rozszarpywać przeciwników, ale skoro on uznał, że pistolet się przyda to nie mam zamiaru się kłócić. Wyszliśmy na zewnątrz. Zmieniłam się w białego wilka, ale futro na boku dokładnie w miejscu tatuażu było czarne. Zaklęłam i zmieniłam się w człowieka:
- Głupi tatuaż - parsknęłam
- Kiedyś ci to przejdzie - powiedział
<Logan? To ty rządzisz tą ucieczką >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz