- Wybornie - mruknęłam - Tylko lepiej się mocno trzymaj - uprzedziłam. Mell poprawiła się. Rozprostowałam olbrzymie skrzydła i bez żadnego ostrzeżenia skoczyłam w powietrze. Pętlą szybko wzniosłam się na odpowiednią wysokość. Wybrałam kierunek do akademii i przyspieszyłam. Przez całą drogę robiłam śruby, beczki, korkociągi i pętle. Nie brakowało również nagłych zmian kierunków i wysokości, a czasem nawet leciałam do góry nogami.
<Mell?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz