wtorek, 9 września 2014

Od Sashy cd. Melive

Otworzyłam oczy. Nie usłyszałam Mell, więc podniosłam się z kanapy i rozejrzałam- nie było nikogo oprócz mnie. Zaklęłam i zerwałam się z kanapy. Pobiegłam do wyjścia, złapałam trop Melive prowadzący do lasu. Dlaczego ona to zrobiła?! Zmieniłam się w wilka i pobiegłam śladem wampira. Po dłuższej chwili znalazłam ją na leśniej polanie.
- Poprosiłam cię o coś - warknęłam zmieniając się w człowieka - Masz jakiekolwiek pojęcie co mogło ci się stać?! - Mell już otwierała usta by coś powiedzieć, ale przerwałam jej. Coś było w krzakach tuż obok nas. Znowu zmieniłam się w wilka i zakradłam się do tego czegoś od tyłu. Był to jeden ze strażników.
- Czego węszysz - wycedziłam wypychając go na polanę. Byłam naprawdę wkurzona. Zawarczałam. Strażnik zbladł i rzucił się do ucieczki. Chwyciłam go za kurtkę i przewróciłam - Kto cię przysłał?!
- Ch- Chri- Christine - wyjąkał. Skoczyłam na niego.

<Melive?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz