sobota, 1 listopada 2014

Od Shelby do Marco

- Niby co? - Zdziwiłam się.
- No coś ciekawego. Np. jak tu trafiłaś czy coś w tym stylu.
Uśmiechnęłam się.
- Pewnie i tak mi nie uwierzysz.
- Skąd wiesz?
- Przeczucie. Nie wiem po co ci to mówię, ale 11 lat temu za namową starstarszej siostry uciekłam z domu, ale zanim to zrobiłam próbowałam odebrać sobie życie, żeby rodzice nie musieli mnie zabijać.
Marco patrzył na mnie zdziwiony.
- Urodziłam się w rodzinie Łowców. - Dodałam widząc jego minę.

Marco?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz