- Nie musisz przepraszać... Zrobiłaś po prostu jak chciałaś... Przecież ja tobą nie decyduję. - uśmiechnąłem się
- Noo... Wiemm - mruknęła
- Chodź - powiedziałem
Zakryłem oczy Eri i poprowadziłem ją prosto na balkon.
- Logan gdzie mnie prowadzisz ??
- Zobacz... - odkryłem jej oczy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz