piątek, 26 września 2014

Od Nathana do Sashy

- No ie wiem... Gdzie mieszkasz?
- W akademii - padła krótka odpowiedź
- A konkretniej?
- W pokoju - Sasha droczyła się ze mną, kiwnąłem głową.
- Daj spokój... Na poważnie pytam.

<Sasha?>

Od All'a cd. Nathaly

- Hejka, już myślałem  że nie przyjdziesz - powiedziałem
- No widzisz, to gdzie idziemy
- Zobaczysz
Poszliśmy do tego miejsca. Na jednym z drzew przy brzegu była zawieszona huśtawka z liny. Było na dworze ciepło, a woda jeszcze cieplejsza.

Rozebrałem t-shirt i wspiąłem się na drzewo i wskoczyłem na linę. Rozhuśtałem się na linie i skoczyłem do wody.
- Idziesz ? - zapytałem się wynurzając


Od Nathaly cd. All

Kiedy się rozpakowałam wyjrzałam przez okno. All siedział na ławce naprzeciwko wejścia do akademii. Wyszłam z pokoju i szybkim krokiem udałam się na umówione miejsce.
- Cześć. - Powiedziałam podchodząc do All'a.

All?

Od Logana cd. Eri

- No co ? Jestem głodny... - uśmiechnąłem się
Robiło się już ciemno, światła zaczęły włączać się, a ludzi coraz więcej.

< Eri ? ty film wymyśl >

Od Eri cd. Logan

Zaśmiałam się widząc jak Logan wyciąga pudełka z jedzeniem. Chłopak spojrzał na mnie pytająco.
- Narobiłeś tego wszystkiego jakbyś miał zamiar przesiedzieć tu miesiąc. - Powiedziałam.

Logan?

Od Logana cd. Sasha

- Wiem, droczę się tylko - uśmiechnęłam się i usiadłem obok niej

Od All'a cd. Nathaly

- Ok... - powiedziałem i wróciłem do pokoju po słuchawki
Założyłem je i pościłem muzykę. Zacząłem chodzić po pokoju, tam i z powrotem. W końcu minęła godzina i zszedłem na dół. Dziewczyny jeszcze nie było więc usiadłem na ławce.

Od Logana cd. Eri

Wziąłem Eri za rękę i wyszliśmy z akademii. Poszliśmy do parku, akurat wyrobiliśmy się w czasie. Rozłożyłem koc. Dużo osób było z parku, gdyż wieczorem ma być puszczany w parku na dworze film. Jeszcze lepiej się złożyło. Otworzyłem koszyk i wyjąłem parę pudełek z jedzeniem.

Od Sashy cd. Logan

- Może niezupełnie mi o to chodziło - zaśmiałam się. Usiadłam w trawie i spojrzałam na chłopaka

<Logan?>

Od Nathaly cd. All

- Kiedy i gdzie? - Spytałam.
- Za godzinę pod akademią. - Zaproponował All.
- Zastanowię się. - Powiedziałam tylko.

All?

Od Eri cd. Logan

Otworzyłam drzwi i uśmiechnęłam się widząc Logana.
- Gotowa? - Spytał.
- Jasne. - Powiedziałam wychodząc z pokoju.

Logan?

Od All'a cd. Nathaly

Pomogłem wstać dziewczynie.
- Gdzie się tak spieszysz ? - zapytałem
- Muszę się rozpakować - powiedziała
- Chcesz potem się spotkać ?

Od Nathaly cd. All

Wróciłam nad urwisko, tyle że tym razem stałam na dole. Spojrzałam w górę i zaczęłam się wspinać. Po jakichś piętnastu minutach dotarłam na górę. Przez chwilę zastanawiałam się nad ponowną wspinaczką, ale stwierdziłam że wrócę do akademii i rozpakuję swoje rzeczy. Zmieniłam się w kruka i odleciałam. Wylądowałam przed akademią i zmieniłam się w człowieka. Wyszłam do środka i skierowałam się do swojego pokoju. W połowie korytarza o mało na kogoś nie wpadłam. Podniosłam wzrok i zobaczyłam All'a.

All?

Od Logana cd. Eri

- Jasne... W parku o 18.40 ? - zapytałem patrząc na telefon była 17.05.
- To do zobaczenia - powiedziała i gdzieś poszła
Ja wziąłem się do pracy. Zrobiłem jakąś sałatkę, kanapki, i różne inne przekąski. picie też wziąłem. Wybiła 18.00. spakowałem wszystko do koszyka i postawiłem go na stole. Poszukałem jakiegoś dużego koca, przebrałem się i poszedłem po Eri. Zapukałem do jej drzwi.

Od Eri cd. Logan

- Więc nie przejmuj się tym. - Poprosiłam. Logan kiwnął głową bez przekonania.
- Może urządzimy sobie piknik? - Zaproponowałam. - Tylko ty, ja... i mrówki?

Wilczku?

Od All'a cd. Nathaly

- Narka - powiedziałem i poszedłem w przeciwną stronę.
Poszedłem na siłownię i zacząłem ćwiczyć. Potem wróciłem do akademii.

Nath ?

Od Nathaly cd. All

- Dzięki za wycieczkę. - Powiedziałam.
- Nie ma za co. - Odparł All.
- To ja będę się już zbierać. To do... -zaczęłam. - kiedyś.

All?

Od Logana cd. Eri

- Nie jest źle... - powiedziałem - Ja cię przepraszam że zostawiłem cię tam, samą, w lesie... zachowałem się jak totalny pajac - zacząłem obwiniać się
- Nic się nie stało, brat też jest ważny - powiedziała
Jej to wszystko szło z łatwością
- Mogę ci to jakoś wynagrodzić, zrobię co chcesz
- Co chcę ? - upewniła się
- Tak

Od Eri cd. Logan

Domyślałam się że Logan będzie musiał zająć się bratem wiec niechętnie wstałam i poszłam do akademii. Zamiast siedzieć w pokoju postanowiłam przejść się po korytarzach. Zatrzymałam się przed pokojem Logana zastanawiając się czy mogę wejść do środka. Po chwili drzwi się utworzyły i zobaczyłam w nich Logana.
- Co z Michelem? - Spytałam.

Wilczku?

Od All'a cd. Nathaly

Dalej poszliśmy nad wodospad i z powrotem do parku.
- To były najfajniejsze miejsca - powiedziałem

Od Logana cd. Eri

Podobało mi się to. Patrzałem na Eri, w słońcu połyskiwały się jej włosy na niebiesko, a oczy lśniły jak diamenciki. Nagle ktoś przybiegł i zaczął mnie wołać.
- Logan ! - jakiś chłopak krzyknął
- Co znowu ? - zapytałem zły gdyż mi przerwał
- Choć szybko Michel bije się z jakimś III klasistą ( gdzieś 19 lat )
Wstałem szybko
- Przepraszam - powiedziałem do Eri i pocałowałem ją
Pobiegłem za kolegą. Michel już był zmasakrowany. Noc krwawił, oko pod bite i cały w krwi. Stanąłem między nimi.
- Koniec zabawy ! - warknąłem
III klasista uciekł gdzieś z kolegami. Pomogłem wstać Michelowi i mój kumpel też. Zanieśliśmy go do pokoju i zrobiłem mu okład.
- Czemu się z nim biłeś ? - zapytałem dalej wkurzony
- Wyzwał mnie od mięczaka i że nigdy nie zostanę alfą, więc mu przyłożyłem - powiedział i syknął kiedy mu wytarłem ranę
- Dobra nie ważne, idę do Eri bo ją zostawiłem samą w lesie na polanie - powiedziałem i wróciłem na polanę
Lecz dziewczyny już nie było. Zesmutniałem i wróciłem do swojego pokoju.

Od Eri cd. Logana

Po jakimś czasie musiałam zamknąć oczy na dłuższą chwilę, żeby chociaż trochę się uspokoić. Zaczęłam bawić się włosami Logana.

Wilczku?

Od Nathaly cd. All

- Daruj sobie. - Mruknęłam i wstałam bez pomocy chłopaka. - Nie lubię ostrożności.
All uśmiechnął się lekko.
- Chodź. - Powiedział i poprowadził dalej "wycieczkę z przewodnikiem".

All?

Od All'a cd. Nathaly

- Trzeba uważać...A szczególnie na takie ładne osóbki jak ty - powiedziałem wstając i podając jej rękę

Od Logana cd. Eri

- kogo masz jeszcze na swojej liście ? - zapytałem
-  co ciekaw, sądzisz że jesteś na niej - odpowiedziała
- A nie jestem ? - zacząłem ją łaskotać
- Przestań ! - zaczęła krzyczeć w śmiechu
- Poddajesz się ? - zapytałem i całując ją
- Nigdy - powiedziała w przerwie
Leżeliśmy dość długo na trawie całując, gadając i śmiejąc się.

Lisku?